Reszta dnia była ciut kiepska, nie miałam konkretnego zajęcia, trochę ogarnęłam się do szkoły, trochę posiedziałam, ale mimo weekendu włączyło mi się myślenie o szkole a więc kiepsko!
Dzisiejszy wieczór zapowiada się przeciętnie. Może w końcu obejrzę do końca odcinek plotkary, który zaczęłam oglądać baardzo dawno temu.
Trochę obawiam się jutrzejszego dnia, bo mam aż dwie lekcje polskiego, a jak na razie nowa nauczycielka wydaje się ... wymagająca.
W każdym razie nie to najbardziej mnie przygnębia... Ale o tym co najbardziej przygnębia nie warto mówić!
Powinnam mieć na to wszystko wyjebane, ale jednak nie do końca tak potrafię ;p
Żeby nie było, że jestem totalną pesymistką to w dalszym ciągu uważam, że będzie dobrze! Bo jak ma być? :D To teraz niezła nutka:
Xoxo M :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz