Instagram @marrlena1

wtorek, 18 lutego 2014

Ma- sa- kra

Zdajecie sobie sprawę z tego jak wszystko szybko się zmienia?
Ja chyba zaczynam to zauważać... bo nie tylko zmieniają się godziny, dni, miesiące i lata.. zmieniają się też LUDZIE.

Oczywiście dawno mnie nie było, ale teraz poczułam wewnętrzną potrzebę więc jestem..
Od ostatniego wpisu dużo bardzo dużo się zmieniło.
Problem o którym pisałam ostatnio raczej już jest nieaktualny, bo tak jak mówiłam odizolowałam się od niego.
Ferie spędziłam w mieście.. w sumie nie robiłam nic specjalnego, dużo jadłam ;o Ale było całkiem spoko.
Walentynki można powiedzieć że świętowałam kilka dni...
Wieczór filmowy w słowaku- niestety tym razem jak dla mnie było słabo.. jeden film, szybko się skończyło, nie było nic specjalnego. Pomagałam w organizacji a potem w sprzątaniu i chyba to było z tego wszystkiego najciekawasze zajęcie.
Mohito.. impreza ogólnie udana gdyby nie jedna osoba, no ale cóż. Nie spodziewałam się że moge mieć problem właśnie z tą osobą, a jednak. Od piątku sprawa nie daje mi spokoju i stoi pod wielkim znakiem zapytania. Zawiodłam się na naprawdę bliskiej osobie. Prawdopodobnie nie będę w stanie zachować kontaktu z tą osobą... Na razie nie zapowiada się nawet na rozmowę wyjaśniającą to jakże nieciekawe zajście ;) Także pozdro 600.
W sobotę byłam na maratonie zumby! przynajmniej na 2h wyluzowałam i świetnie się bawiłam! Potem odwiedziła mnie koleżanka, z którą w końcu mogłam szczerze pogadać :)
W niedzielę byłam na... turnieju nożnej! hahah co ja tam robiłam? ;o no w każdym razie była niezła beka :D
Wczoraj koleżanki wpadły po szkole na murzynka... potem kuzynka również na murzynka! hahaha wszyscy wyczuwają jak mam coś dobrego no :D
Ogółem to niby dzisiaj też mialam dobry dzień, ale humoru teraz jakoś nie mam.
Zapewne to przez piątkową sprawę..Co ciekawe obcy ludzie bardziej się tym interesują i martwią się o mnie niż "przyjaciółka". Ta i w ten sposób napisałam o co chodzi.. No więc chodzi o dziewczynę z którą przyjaźniłam się ponad 6 lat... Niestety to by było na tyle.

No nic do następnego ;*