Instagram @marrlena1

czwartek, 3 października 2013

Ich liebe... czyli impreza w 1d!



No to dzisiaj była impreza na niemcu! :D Przygotowaliśmy dla naszej wychowawczyni urodzinową niespodziankę :) Zaprosiliśmy też panią pedagog, która schowała nam tort do lodówki ;D no i panią od anglika bo połowa klasy w tym czasie powinna mieć angielski. Nie zabrakło również kilku osób z innych klas, w tym fotoreporter! ;D Nie ma to jak imprezka na lekcji. Było całkiem sympatycznie. Myślę, że wychowawczyni była naprawdę zadowolona. Fajnie, że zrobiliśmy dla niej coś takiego ;) Najlepsi oczywiście maturzyści, którzy przyszli do nas zamiast na swój polski ;p pod koniec godziny lekcyjnej stwierdzili, że wracają, a na pytanie wychowawczyni co powiedzą profesorce od polskiego, odpowiedzieli "dzień dobry" hahaha :D
Albo te tortowe fajerwerki! Nie udało nam się ich odpalić... potem chłopaki się z tym bawili i podpalali kilka razy i nic... niektórzy mówili żeby spróbowali z drugiej strony gdzie teoretycznie powinno się to wbijać z tort i w końcu zdecydowali się spróbować z tej drugiej strony hahahaha No i okazało się, że to była ta właściwa strona! :P Troche techniki i już się człowiek gubi.
Oby więcej takich dobrych pomysłów w tej klasie! A przy okazji dzisiaj znowu został poruszony temat kolegi który zastanawiał się nad powrotem do naszej klasy. Czy to serio możliwe że tyle czasu można się zastanawiać nad tym? Przecież już dawno za późno... No nic! Haha mimo wszystko, ja go lubię, więc mógłby wrócić. A no i w sumie to ja jestem pewna że nie wróci i nie wierzę już w te plotki chyba ;p
Wczoraj wieczorem postanowiłam, że przejdę na femiznizm... Cicha powiedziała że wytrzymam max 7 dni, a Koka że 12 :P Szczerze sama jestem ciekawa jak długo... Bo w sumie to ciężko mi tak uważać, że faceci nie są potrzebni. Na razie próbuję sobie to wmówić! Serio już denerwuje mnie to, że tak bardzo kogoś potrzebuję.... hahaha sama siebie doprowadzam do nerwów. Czy mój feminizm to feminizm? ;o Staram się! Może za jakiś czas dzięki temu wmawianiu sobie, że nie potrzebuję nikogo, przejdzie mi to myślenie na ten temat... I może wtedy ktoś się pojawi? Ale no tak ja już myślę o tym, że ktoś może się pojawić później -,- Powinnam się chyba jakoś odizolować od tych myśli, bo nic dobrego z tego nie wychodzi ;/
A więc feministka pełną gębą- won z facetami! buhahahahahahahaha (Wcale nie śmieję się z siebie... ;p )
Jutro mam kartkówkę z biologii i sprawdzian z historii.... Masakra! Muszę powiedzieć, że biologię tylko na szybko zobaczyłam i w sumie troche olałam, a historia... Pierwszy raz w życiu się tak czegoś uczyłam że uczyłam!!! ;o No i teoretycznie powinnam coś umieć, ale chyba nie umiem :(
Mam dzisiaj w miarę dobry humor :) Chyba pójdę sobie spać wcześniej niż zwykle, bo jestem zmęczona. Zobaczymy co wyjdzie z moich planów ;p

Narka, M ;*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz